Sprowadzanie S2000 z USA

[Karol]

W związku z kilkoma zapytaniami (m.in. posty: viewtopic.php?f=13&t=816&start=3400#p96886 , viewtopic.php?f=33&t=6361&p=97090#p97090) o sprowadzanie aut z USA postanowiłem założyć nowy wątek, aby można było podzielić się doświadczeniami w tym zakresie.

Przed zakupem auta można zamówić (np. na Allegro) raporty Carfax i Autocheck w których są ujęta dane jak: ilość właścicieli, status prawny, rozliczenia szkód ubezpieczeniowych (np. info o wystrzelonych poduszkach), czynności serwisowe - wszystko z datami i przebiegiem. Ciężko mi powiedzieć który z powyższych raportów jest lepszy, raz więcej informacji w jednym, przy innym aucie w drugim.
Za sam udział w aukcji na iaai.com zapłaciłem pośrednikowi 400$ (z nim też ustalałem wszystkie koszty transportu, ale i tak o niektórych dowiedziałem się po fakcie, jak o koszt rozładunku ). Gdy auto nie ma papierów (title), to wyrobienie kosztuje około 100$.

Koszty transportu, podatków i innych opłat:
- transport auta w USA od właściciela do portu w którym będzie załadunek na statek - to maksymalnie $1200 przez całe stany,
- załadunek kontenera + transport morski, w tym ubezpieczenie + rozładunek powinien wyjść około $1400,
- Cło 10% nalicza się z sumy ceny auta i kosztów transport z USA,
- później z całości powiększonej o cło płaci się 19% VAT (w Niemczech, bo sprowadzając do Polski będzie 23%),
- z powyższych wartości (z VAT) płacimy w Polsce akcyzę (na chwilę obecną 3,1% dla pojemności do 2000 cm3 czyli dla S2000 do rocznika 2003, dla nowszych z 2,2 litra będzie 18,6%) - od roku 2017 trwają prace nad nowym sposobem naliczeń akcyzy, więc podane tu wartości mogą się niebawem zmienić;
- Transport z Berlina do Gdyni 1700 zł;
- Tłumaczenie dokumentów, badanie techniczne, rejestracja - (edit) około 600 zł (ja wybrałem wariant z rejestracją tymczasową za dodatkowe 62 zł, aby móc dojechać na kołach do warsztatów na przeróbki i później na badanie techniczne, oczywiście należy wtedy już wykupić OC, a po właściwej rejestracji zmienić w polisie nr rejestracyjny).

Dostosowanie S2000 do polskich przepisów - jest dużo różnych opinii na ten temat, trzeba sprawdzić własny egzemplarz, gdyż niekoniecznie trzeba będzie wszystkie poniżej wymienione elementy zmieniać/dodawać. Legendy głoszą, że są ponoć i tacy, co bez problemu jeżdżą bez żadnych modyfikacji.
Europejskie przepisy wymagają:
1. Musimy posiadać tylne światło przeciwmgielne. W przedlifcie EU jest zamontowane w zderzaku, który można wymienić na takową wersję, przy okazji będziemy mieć miejsce na jednorzędową tablicę rejestracyjną. W polifcie EU jest zintegrowane z lampami, a US ma w jego miejscu wsteczny - tu chyba najtaniej przerobić jeden wsteczny na przeciwmgielne. Należy pamiętać, że wersje US nie mają także przycisku w kabinie, ani wiązki do tych świateł;
2. Świateł mijania powinny być asymetryczne;
3. Przednie światła pozycyjne powinny mieć barwę biała;
[Ja zdecydowałem się na przeróbkę reflektorów AP1 dostosowując do p. 2 i 3 w firmie specjalizującej serwisem lamp, w tym celu musiałem dokupić używane przeźroczyste odbłyśniki, które zastąpiły pomarańczowe (osłaniają one światła pozycyjne i kierunkowskazy) - modyfikacja kompletu kosztowała około 850 zł. Jeśli ktoś zdecyduje się na podobną przeróbkę można wymienić także gniazda żarówek kierunkowskazów na te do tańszych i ogólnie dostępnych PY21W. Bez przeróbek trzeba kupić żarówki WY21W dostępne w niektórych sklepach motoryzacyjnym (na stacjach benzynowych nie posiadają takowych).
Prawdopodobnie reflektory w AP2 US, spełniają punkty 2 i 3.]
4. Reflektory ksenonowe o mocy 35W (takie montowano w S2000) powinny mieś system samopoziomowania i spryskiwacze (dla mocy 25W i strumieniu światła <2000 lm nie są wymagane). Reflektory z USA nie posiadają silniczków do regulacji poziomu, więc może łatwiej będzie kupić używane europejskie, a dodatkowo aby system działał należy też dokupić czujnik "przechyłu", jednostkę sterującą i połączyć wszystko.
PS Ponoć auta z Kanady są bliższe naszym przepisom niż z te USA - niestety nie znam konkretów.

Osobiście polecam dodatkowe mody wersji US:
- dezaktywowanie automatycznego włączania się klimatyzacji przy ustawieniu nawiewu na szybę, czasem nie da rady jej wtedy także wyłączyć (tak było w mojej z 2002 roku - myślałem że się coś popsuło i deska rozdzielcza otrzymała parę strzałów ). Więcej pod linkiem viewtopic.php?f=25&t=608&p=12230&hilit=turn#p12230 ,
- wymiana lusterek zewnętrznych na sferyczne EU - te z USA są płaskie mają mniejszy kąt widzenia,
- oczywiście nie należy zapomnieć o przestawieniu licznika z wartości podawanych w milach na kilometry - przyciskiem "SEL" na tablicy rozdzielczej.

Przydatne informacje:
- 10 pozycja w nr VIN nie określa roku produkcji, a rok modelowy (różnica ta zapewne dotyczy to aut wyprodukowanych pomiędzy październikiem a grudniem). Miesiąc i rok produkcji można sczytać z pierwszej linijki wklejki znajdującej się na "framudze" drzwi kierowcy.

- Radio w wersji US wyszukuje częstotliwości co 0.2 MHz (tj. np. kolejno: 87.9, 88.1, 88.3) - komuś może to nie pasować i trzeba będzie przestroić lub zmienić radio - mi to nie przeszkadza w ustawieniu stacji.

[Lokis]

Przydatne informacje ktore spinaja wszystko w jedna calosc. Ja po sprowadzeniu wymienilem tylko wklad lusterka. Reszta zostala ori za co raz mi zabrali dowod. Odzyskalem go a teraz radze sobie jak pewnie wiekszosc klubowiczow

[Kuba]

Odzyskalem go a teraz radze sobie jak pewnie wiekszosc klubowiczow

Większość klubowiczów jeździ swoimi

[Lokis]

Oprocz Ciebie

[Kuba]

Ja nie jestem klubowiczem... Dlatego upalam cudzesy

[Karol]

Miało być tak pięknie z nowymi wymiarami tablic rejestracyjnych pasującymi do wersji US ... i będzie ale, nie dla wszystkich. Dostępne są tablice 315x114 mm z 4 znakami, co spowoduje, że trzeba będzie przerejestrować auto. Niektórym się to i tak spodobają, są dużo mniejsze i lepiej będą pasować na przód. Nic nie wskazuje, że będą dostępne tablice 305x155 mm, idealnie pasujące na tyłu. http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/art ... ponii.html
Pozostaje się cieszyć, że w S-ce z tyłu wchodzą dwurzędowe (305x214) bez doginania, lekko przysłonięta jest wtedy górna część tablicy.

PS - Jak diagności określają rok produkcji i datę pierwszej rejestracji
Jeśli samochód ma na wklejce datę produkcji np. 10/05, to w titlu będzie rok produkcji 2006 (amerykański rok modelowy) - od diagnosty zależy skąd go weźmie . Aby datę pierwszej rejestracji za granicą przepisać z titla musi być ona pełna (sam rok i miesiąc nie wystarczy, musi być też dzień) - jak nie jest, to wpisuje się 1 stycznia przyjętego roku produkcji.

[jubikej]

zawsze 1 stycznia jest wtedy, chyba ze auto mialo jeden title to można wpisac date wydania title

[carlos]

W związku z kilkoma zapytaniami (m.in. posty: viewtopic.php?f=13&t=816&start=3400#p96886 , viewtopic.php?f=33&t=6361&p=97090#p97090) o sprowadzanie aut z USA postanowiłem założyć nowy wątek, aby można było podzielić się doświadczeniami w tym zakresie.

Przed zakupem auta można zamówić (np. na Allegro) raporty Carfax i Autocheck w których są ujęta dane jak: ilość właścicieli, status prawny, rozliczenia szkód ubezpieczeniowych (np. info o wystrzelonych poduszkach), czynności serwisowe - wszystko z datami i przebiegiem. Ciężko mi powiedzieć który z powyższych raportów jest lepszy, raz więcej informacji w jednym, przy innym aucie w drugim.
Za sam udział w aukcji na iaai.com zapłaciłem pośrednikowi 400$ (z nim też ustalałem wszystkie koszty transportu, ale i tak o niektórych dowiedziałem się po fakcie, jak o koszt rozładunku ). Gdy auto nie ma papierów (title), to wyrobienie kosztuje około 100$.

Koszty transportu, podatków i innych opłat:
- transport auta w USA od właściciela do portu w którym będzie załadunek na statek - to maksymalnie $1200 przez całe stany,
- załadunek kontenera + transport morski, w tym ubezpieczenie + rozładunek powinien wyjść około $1400,
- Cło 10% nalicza się z sumy ceny auta i kosztów transport z USA,
- później z całości powiększonej o cło płaci się 19% VAT (w Niemczech, bo sprowadzając do Polski będzie 23%),
- z powyższych wartości (z VAT) płacimy w Polsce akcyzę (na chwilę obecną 3,1% dla pojemności do 2000 cm3 czyli dla S2000 do rocznika 2003, dla nowszych z 2,2 litra będzie 18,6%) - od roku 2017 trwają prace nad nowym sposobem naliczeń akcyzy, więc podane tu wartości mogą się niebawem zmienić;
- Transport z Berlina do Gdyni 1700 zł;
- Tłumaczenie dokumentów, badanie techniczne, rejestracja - (edit) około 600 zł (ja wybrałem wariant z rejestracją tymczasową za dodatkowe 62 zł, aby móc dojechać na kołach do warsztatów na przeróbki i później na badanie techniczne, oczywiście należy wtedy już wykupić OC, a po właściwej rejestracji zmienić w polisie nr rejestracyjny).

Dostosowanie S2000 do polskich przepisów - jest dużo różnych opinii na ten temat, trzeba sprawdzić własny egzemplarz, gdyż niekoniecznie trzeba będzie wszystkie poniżej wymienione elementy zmieniać/dodawać. Legendy głoszą, że są ponoć i tacy, co bez problemu jeżdżą bez żadnych modyfikacji.
Europejskie przepisy wymagają:
1. Musimy posiadać tylne światło przeciwmgielne. W AP1 EU jest zamontowane w zderzaku, który można wymienić na takową wersję, przy okazji będziemy mieć miejsce na jednorzędową tablicę rejestracyjną. W AP2 EU jest zintegrowane z lampami, a US ma w jego miejscu wsteczny - tu chyba najtaniej przerobić jeden wsteczny na przeciwmgielne. Należy pamiętać, że wersje US nie mają także przycisku w kabinie, ani wiązki do tych świateł;
2. Świateł mijania powinny być asymetryczne;
3. Przednie światła pozycyjne powinny mieć barwę biała;
[Ja zdecydowałem się na przeróbkę reflektorów AP1 dostosowując do p. 2 i 3 w firmie specjalizującej serwisem lamp, w tym celu musiałem dokupić używane przeźroczyste odbłyśniki, które zastąpiły pomarańczowe (osłaniają one światła pozycyjne i kierunkowskazy) - modyfikacja kompletu kosztowała około 850 zł. Jeśli ktoś zdecyduje się na podobną przeróbkę można wymienić także gniazda żarówek kierunkowskazów na te do tańszych i ogólnie dostępnych PY21W. Bez przeróbek trzeba kupić żarówki WY21W dostępne w niektórych sklepach motoryzacyjnym (na stacjach benzynowych nie posiadają takowych).
Prawdopodobnie reflektory w AP2 US, spełniają punkty 2 i 3.]
4. Reflektory ksenonowe o mocy 35W (takie montowano w S2000) powinny mieś system samopoziomowania i spryskiwacze (dla mocy 25W i strumieniu światła <2000 lm nie są wymagane). Reflektory z USA nie posiadają silniczków do regulacji poziomu, więc może łatwiej będzie kupić używane europejskie, a dodatkowo aby system działał należy też dokupić czujnik "przechyłu", jednostkę sterującą i połączyć wszystko.
PS Ponoć auta z Kanady są bliższe naszym przepisom niż z te USA - niestety nie znam konkretów.

Osobiście polecam dodatkowe mody wersji US:
- dezaktywowanie automatycznego włączania się klimatyzacji przy ustawieniu nawiewu na szybę, czasem nie da rady jej wtedy także wyłączyć (tak było w mojej z 2002 roku - myślałem że się coś popsuło i deska rozdzielcza otrzymała parę strzałów ). Więcej pod linkiem viewtopic.php?f=25&t=608&p=12230&hilit=turn#p12230 ,
- wymiana lusterek zewnętrznych na sferyczne EU - te z USA są płaskie mają mniejszy kąt widzenia,
- oczywiście nie należy zapomnieć o przestawieniu licznika z wartości podawanych w milach na kilometry - przyciskiem "SEL" na tablicy rozdzielczej.

Tak jak deklarowałem w innym temacie, ja też podzielę się moimi doświadczeniami ze sprowadzaniem auta z USA. Nie będę pisać wszystkiego od początku tylko będę nawiązywać do kolejnych "działów" w zacytowanym wpisie.

Moje S2000 było kupione na Copart. Znalazłem człowieka który zajmuje się takimi sprawami, wskazałem konkretną aukcję i ustaliliśmy górny limit cenowy. W przypadku wygrania aukcji Copart dolicza dodatkową opłatę, jest ona zależna od tego za ile pojazd został wylicytowany. U mnie wyszło 685 $.

Opłata za transport na terenie USA i przez ocean wyszła dużo mniejsza niż to Karol podał. Zależy to chyba od tego gdzie jest fizycznie auto i jak daleko jest stamtąd do portu. Przed załadunkiem powinny zostać zrobione zdjęcia transportowe, takie zabezpieczenie dla Copartu, że możliwe dodatkowe uszkodzenia powstały w transporcie.

Import przez Niemcy ze względu na niższy Vat, chyba że ktoś mieszka w Trójmieście to wtedy trzeba przeliczyć czy te 4% różnicy nie będzie większe niż koszt transportu do PL. W Bremerhaven krzyżacy w ramach tego, że pojazd jest importowany z innego kontynentu musieli zutylizować czynnik z klimatyzacji za co oczywiście pobierają opłatę - coś koło 40-50 euro (podobno jest to losowe, akurat trafiło na mnie).

Transport do docelowego miejsca w Polsce to już zależy jak będzie to dogadane. W moim przypadku przyjechało to na zestawie gdzie jechało razem 7 aut więc koszt też się odpowiednio rozłożył.

Rejestracja i przeglądy tak jak Karol podał, w przypadku auta rozbitego przeglądy są dwa: jeden stwierdza, że zostało naprawione a drugi, że dostosowane do Polskich przepisów.

Zgadzam się z tym, że lusterka USA mają strasznie duże "martwe pole". Światła przednie z AP1 USA z pomarańczowymi obrysówkami są ładniejsze niż te z EU.

I teraz taka mała dygresja. Jeśli ktoś szuka bezwypadku w OEM stanie to sprowadzanie z USA może się kalkulować. Ja polecam za to sprowadzanie aut już zmodyfikowanych. Ceny części do S2000 są wysokie i większość jest niedostępna u nas kraju. Aby to zobrazować, policzyłem ile należało by zainwestować w samochód gdybym miał "golasa" i chciał go zmotać do stanu obecnego. Wyszły mi okolice 10000$ w samych częściach a jest przecież jeszcze robocizna i koszty ich sprowadzania
Była ostaniu tu na forumowym czacie wrzucona czerwona suka z bardzo fajnymi gratami i z ciekawości obserwowałem za ile się sprzeda.
Jeśli założymy, że ma ona oryginalny dach Mugena to cała reszta z samochodem wychodzi w gratisie. Jeśli nie, to chcąc kupić hardtop który wygląda tak samo (np SEIBON) to trzeba wyłożyć 3000$ + mocowania, uszczelki, koszt wysyłki i podatki.
http://seiboncarbon.com/carbon-fiber-ha ... s2000.html

A tu info za ile poszła czerwona:

[Karol]

A tu info za ile poszła czerwona

Nie wiem jak na tych aukcjach, ale na iaai nie ma co na ostateczną cenę patrzeć i żałować. Często jest tak, że sprzedający mówi że za tyle nie sprzeda i ma do tego prawo . Czasami nożna negocjować, ale bywa ze różnica jest za duża.

[carlos]

Na Coparcie gdy jest napisane Pure Sale, to za tyle się sprzedaje za ile jest wylicytowane. Sprzedający może też ustawić cenę minimalną i jeśli nie zostanie osiągnięta może zaakceptować najwyższą ofertę lub sprzedawać jeszcze raz. Oczywiście do tego co jest wylicytowane dochodzi ta dodatkowa opłata o której pisałem powyżej, z tego co się dowiedziałem to są stałe "widełki" w zależności od osiągniętej ceny.

[leszek35]

Tak na szybko liczac wychodzi ponad 50zl u nas w Polsce plus naprawa

[madix]

Oczywiście do tego co jest wylicytowane dochodzi ta dodatkowa opłata o której pisałem powyżej, z tego co się dowiedziałem to są stałe "widełki" w zależności od osiągniętej ceny.

To o czym piszesz to po prostu prowizja domu aukcyjnego, w tym wypadku Copart, na Iaai jest podobnie.

... na iaai nie ma co na ostateczną cenę patrzeć i żałować. Często jest tak, że sprzedający mówi że za tyle nie sprzeda i ma do tego prawo . Czasami nożna negocjować, ale bywa ze różnica jest za duża.

Zależy, czasem kupujesz od razu, czasem jest "Sold" czyli wygrałeś licytację i kupiłeś lub "Sold and approved" wtedy jest jak piszesz, są też opcje "Kup teraz" ale to jest totalnie nieopłacalne nawet jakbyś był tam na miejscu, chciał kupić,naprawić i użytkować auto w USA




Z transportem na terenie USA to jak napisał Karol, 1200$ to kwota maksymalna jaką zapłacisz gdy masz "pecha" np. kupiłeś auto w centralnej części USA i do każdego portu jest mega daleko /przypomnę tylko że USA to nie PL, Alaska, Texas, Kalifornia, Montana i Nowy Meksyk-każdy z nich jest większy niż terytorium PL, więc pojęcie mega daleko trzeba przekalkulować /

Import Niemcy czyli przesławne Bremerhaven, tu jest jak napisał carlos, radzę dobrze to sobie przekalkulować,
- dochodzi tłumaczenie z j. niemieckiego
- opłata za przelew do niemieckiej agencji celnej wraz z przewalutowaniem /gdy ktoś nie ma konta w euro/ np. w banku PKO BP kosztuje ~160zł
- różnica kursów /cło+vat płaci się oczywiście w euro, jeśli sobie obliczymy w momencie zakupu auta w USA że opłaty w Bremerhaven będą na kosztować xxx to po kilku tygodniach gdy auto przejedzie USA, przepłynie drogę morską do Europy i zostanie przygotowane do opłat kwota może ulec znaczącej zmianie/
- czynnik 134a czyli klima, to zależy od agencji celnej która przygotowywuje auto do opłat na terenie UE, jedna agencja czynnik zutylizuje na wasz koszt /więc dojdzie jeszcze w PL pełne nabicie klimy co kosztuje kilka zł/ a inna agencja zostawi jeśli uszkodzenia pojazdu nie są na tyle rozległe że szczelność/nieszczelność klimatyzacji balansuje na krawędzi
- opłaty za postój, Bremerhaven jest MEGA zawalone autami, nie wyrabiają się nie ogarniają tego ale jeśli auto nie zostanie przygotowane przez nich w standardowym czasie do opłat to /o zgrozo/ doliczają opłaty za postój mimo iż wina leży po ich stronie, 5-10 euro dziennie
- takie same opłaty/kary będą gdy auto już jest opłacone ale z jakiegoś powodu spóźniasz się z jego odbiorem

[Karol]

... na iaai nie ma co na ostateczną cenę patrzeć i żałować. Często jest tak, że sprzedający mówi że za tyle nie sprzeda i ma do tego prawo . Czasami nożna negocjować, ale bywa ze różnica jest za duża.

Zależy, czasem kupujesz od razu, czasem jest "Sold" czyli wygrałeś licytację i kupiłeś lub "Sold and approved" wtedy jest jak piszesz

Ja jako obserwator widziałem tylko "Sold on Call". Pośrednik, który mi kupował auto, może widział tak jak piszesz.

Z transportem na terenie USA to jak napisał Karol, 1200$ to kwota maksymalna jaką zapłacisz gdy masz "pecha" np. kupiłeś auto w centralnej części USA i do każdego portu jest mega daleko

Ja miałem opcję transportu morskiego tylko ze wschodniego wybrzeża, a 1200$ było by za lawetę przez całe stany z zachodniego wybrzeża do Virgini.

[madix]

Przed chwilą obserwowałem aukcje, sprostowanie, jest "Sold" lub "Sold on approved"

przy okazji znalazłem taką z customowym dolotem



większy rozmiar ---> http://www.fotoo.pl/show.php?img=123114 ... e.jpg.html

[Karol]

Przed chwilą obserwowałem aukcje, sprostowanie, jest "Sold" lub "Sold on approved"

Zapewne na Copart.
Ja pisałem o iaai, tylko tam się kręciłem.

[madix]

Na Iaai jest podobnie ale obserwujący tego nie widzi. Licytujący natomiast od razu wie - kupił lub że cena minimalna nie została osiągnięta i sprzedający może ale nie musi sprzedać pojazdu.

[jubikej]

... na iaai nie ma co na ostateczną cenę patrzeć i żałować. Często jest tak, że sprzedający mówi że za tyle nie sprzeda i ma do tego prawo . Czasami nożna negocjować, ale bywa ze różnica jest za duża.

Zależy, czasem kupujesz od razu, czasem jest "Sold" czyli wygrałeś licytację i kupiłeś lub "Sold and approved" wtedy jest jak piszesz

Ja jako obserwator widziałem tylko "Sold on Call". Pośrednik, który mi kupował auto, może widział tak jak piszesz.

Z transportem na terenie USA to jak napisał Karol, 1200$ to kwota maksymalna jaką zapłacisz gdy masz "pecha" np. kupiłeś auto w centralnej części USA i do każdego portu jest mega daleko

Ja miałem opcję transportu morskiego tylko ze wschodniego wybrzeża, a 1200$ było by za lawetę przez całe stany z zachodniego wybrzeża do Virgini.

lepiej pakować w kontener w LA niż słać lawetą przez całe stany, kontener raptem z 200-300 usd wychodzi drożej niż ten ze wschodniego wybrzeża, tyle ze idzie trochę dłużej do Polski

[Pustynniak]

Witam

Zastanawiam się nad sprowadzeniem s-ki z USA czy to się opłaca jakie mniej więcej wychodzi tak rozbita Ap1 cenowo? Czego szukać na co zwracać uwagę?
Może ktoś z was myśli o sprzedaży?

Dzieki pozdro
Przemo

[Karol]

Należy szukać takiej co odpala, a lepiej co też jeździ (wpis Run & Drive) i unikać popowodziowych - dotyczy sytuacji gdy nie ma się osoby na miejscu, która się zna i zweryfikuje skalę uszkodzeń. Trzeba brać rezerwę co do całkowitych kosztów, bo przeważnie coś dodatkowego jeszcze wyskoczy.